Zacznę od osobistej historii, pozwólcie. Kiedy byłam mała, nie przepadałam za lalkami Barbie (Trademark). Nosiły śliczne sukienki, których nie lubiłam, znacznie różniły się ode mnie wyglądem, przez co czułam się źle, były różowe i dziewczęce do bólu - a, niestety, wtedy ulegałam jeszcze temu okropnemu myśleniu, że wszystko co dziewczęce jest nudniejsze i gorsze (może dlatego, że media nie oferowały niczego ciekawego dla dziewczynek, poza produkcjami "neutralnymi", gdzie występowała tylko jedna Smerfetka w otoczeniu chłopców). Moja jedyna lalka miała ogrodniczki i jeździła samochodem (brum brum) z kartonu. I sumie było tak aż do momentu, kiedy obejrzałam Barbie jako Roszpunka. Nawet nie chciałam go oglądać, no bo Barbie, ale ostatecznie tak mnie przykuło, że powtórkę nagrałam na kasetę VHS i puszczałam cały następny tydzień. Podobnie rzecz się ma z kilkoma następnymi produkcjami.
Co prawda nie zmieniłam się nagle w fankę marki i nadal nosiłam tylko spodnie, ale lalka Barbie z Jeziora Łabędziego stała się moim małym marzeniem, którego przez dłuższy czas nawet nie wyjmowałam z pudełka (N.N.W.P.), a potem leżała na honorowym miejscu. Niemal nietykana, bo jakoś głupio było się bawić samą księżniczką, jeśli nie dokupiło się do niej miliona dodatków. Można powiedzieć, że to była moja pierwsza figurka kolekcjonerska. Pierwsza rzecz, którą kupiłam z pełną świadomością, że będzie mi służyć głównie do podziwiania. Pierwszy zakup wypływający z fanowskiej miłości do wytworu popkultury.
Właśnie dlatego - i dlatego, że same filmy są ciekawymi przykładami jak marketingowcy wciskali dzieciom zabawki przez ostatnie trzydzieści lat - omówię wszystkie filmy z Barbie w roli głównej.
Wszystkie 32 filmy...
Zaraz, zaraz - ile?
32?!
Let's rock.
- Barbie and the Rockers: Out of this World
- Barbie and the Sensations: Rockin' Back to Earth
- Barbie in the Nucracker/Barbie w Dziadku do Orzechów
- Barbie as Rapunzel/Barbie jako Roszpunka
- Barbie of Swan Lake/Barbie z Jeziora Łabędziego
- Barbie as the Princess and the Pauper/Barbie jako Księżniczka i Żebraczka
- Barbie Fairytopia/Barbie Wróżkolandia
- Barbie Fairytopia: Mermaidia/Barbie Syrenkolandia
- Barbie Fairytopia: Magic of the Rainbow/Barbie i magia tęczy
- Barbie and the Magic of Pegasus/Barbie i magia Pegaza
- Barbie Diaries/Pamiętniki Barbie
- Barbie and 12 Dancing Princess/Barbie i 12 tańczących księżniczek
Filmy Barbie, jakoś nigdy nie przykuwały mojej uwagi. Natomiast moim ulubionym była Księżniczka i Żebraczka. Również miałam Łabędzią Barbie i do dzisiaj pamiętam tę rozpacz, jak zgubiłam jej baletki. No cóż, wczoraj obejrzałam aż dwa filmy Barbie - próbuję podejść do tematu monarchii w animacjach, a byłby lepszy przykład od Barbie, która w większości tytułów ma słowo "księżniczka"?
OdpowiedzUsuńTo będzie długa droga przez róż i brokat. Trzymam kciuki :) i chętnie poczytam.