Nie sądzę.
Dlatego, kopnięta inspiracją, przedstawiam krótką listę utworów, które wryły mi się w głowę i sprawiają, że nogi same rwą się do tańca. Bardzo subiektywną listę.
Miś i Margolcia (oraz Agnieszka) - "Biedronka nie ma ogonka"
Król Lew 3 (albo Król Lew 1,5) - "Kopcie tunel"
Steven Universe - "Something Entirely New"
Stevena tu zabraknąć nie mogło. Serial jest znany z fantastycznej muzyki, która potrafi przekazać uczucia bohaterów bezbłędnie i w piękny sposób. A co może być bardziej tajemniczego, intymnego i emocjonującego niż pierwsza miłość? "Something Entirely New" to niepozorna piosenka, której przesłanie jest zaskakująco uniwersalne - chyba każdy doświadczył niepokoju jaki towarzyszy nowej sytuacji i nowym uczuciom. A tę melodyjkę, którą mruczą klejnoty pod koniec piosenki, sama podśpiewywałam przez wiele, wiele dni.
Weird Al - "Captain Underpants Theme"
Taki trochę zwrot o 180 stopni z tą piosenką. Kapitan Majtas Pierwszy wielki film zaskakująco stał się jedną z moich ulubionych produkcji zeszłego roku. Był pięknie zaanimowany, kreatywny i - przede wszystkim - autentycznie zabawny. A wisienką na torcie było jego zakończenie, czyli piosenka Weird Al'a (który robi mnóstwo rzeczy w animacji ostatnio i bardzo mnie to cieszy). Szybka, radosna i skutecznie wwiercająca się w głowę. Tra la la!
Fineasz i Ferb - "Gitchi Gitchi Goo"
Utwory z tego serialu wystarczyłyby na całą listę. Poważnie, czym był ten serial?! Odwracając schematy na lewo i prawo, ciągle naciskając na czwartą ścianę, bez burzenia jej. No i piosenki. Pełno ich było, a wyskakiwały w zaskakujących momentach - pretekstem mógł być zwykły spacer albo przypadkowe spotkanie zespołu muzycznego w korku ulicznym. Jednak Gitchi Gitchi Goo nie było dziełem przypadku - ta piosenka miała stać się głupkowatym hitem, który zapadałby w pamięć (i nadawał się do puszczania w windzie) i tak się właśnie stało. Znaczy, nigdy nie słyszałam jej puszczanej w windzie, ale nuciłam ją w wielu miejscach, z windą włącznie. Więc chyba się liczy.
Bonus:
(hymn ludzi, którzy sępią o dontejty)
My Little Pony. Friendship is Magic - "Smile Song"
Julia Kołakowska-Bytner jako Pinkie Pie może być moją najulubieńszą rzeczą ever. I przesadzam tu tylko trochę - to ile energii, serce i uśmiechu wkłada w tę rolę jest godne podziwu. I nigdzie nie słychać tego lepiej niż w tej piosence. "Smile Song" kompletnie zmieniła moje podejście do tej postaci - z najbardziej denerwującej stała się inspirująca. Pomyślcie tylko - dedykować swoje życie innym, poświęcać cały swój czas, aby reszta świata była chociaż trochę przyjemniejsza, na dobre czy na złe. Pinkie jest jak empatyczna superbohaterka, której potrzebujemy, ale czy na nią zasłużyliśmy...?
Kraina Lodu - "Mam tę moc"
Wiem, wiem, banalne. Ale to nic dziwnego, że ta piosenka była śpiewana przez wszystkie dzieci aż do znudzenia... Przez miesiące... Wszędzie.
To prosta, ale piękna piosenka, której największym plusem jest dla mnie jej wykonanie - Idina Menzel w oryginale i moja ukochana Katarzyna Łaska w polskiej wersji, wnoszą do niej tyle niesamowitej, zaraźliwej energii, że nie sposób nie poczuć impetu tego najmocniejszego fragmentu filmu. Poza tym, mam słabość do kiecki Elsy. Ładna jest. Płaszczyk uroczo powiewa na wietrze. Poza polską i angielską, polecam też wersję francuską, którą być może znam na pamięć.
Ot, taki lekki wpis dzisiaj. Chętnie dowiem się jakie piosenki Wam utkwiły kiedyś w głowie. W końcu zbliża się sesja - trzeba czymś zająć umysł.
I wybaczcie lekki przestój ostatnio. Obiecuję, że już niedługo będzie lepiej. Za to zapraszam na facebooka, bo tam publikuję coś niemal codziennie, a w komentarzach wywiązują się nieraz ciekawe dyskusje.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZormar Rivaks11 maja 2018 20:58
OdpowiedzUsuńPiosenki z Fineasza i Ferba to było to, tak samo jak Mam te Moc. Większości z Twojej listy jednak nie znam, ale to bardziej z racji, iż nie są to moje produkcje (np. z Królem Lwem mam taki problem, że przegapiłem na niego szał, a obecnie siąść do tego tak nie za bardzo mi się chce.)
Niemniej co do moich ulubieńców to pozwolę je sobie podzielić na openingi, endingi i piosenki inne (tak, będzie dość sporo anime):
Openingi:
“Again” – Fullmetal Alchemist Brotherhood (https://www.youtube.com/watch?v=2uq34TeWEdQ)
“Rain” – Fullmetal Alchemist Brotherhood (https://www.youtube.com/watch?v=cRA5gsdCf4c)
“The World” – Death Note (https://www.youtube.com/watch?v=8QE9cmfxx4s)
“Złap je wszystkie” – Pokemon Seria 1 (https://www.youtube.com/watch?v=qWePReExugs)
“Wanna by a Hero” – Pokemon Seria Advanced (https://www.youtube.com/watch?v=kmir_cOyHi8)
“Colors” – Code Geass (https://www.youtube.com/watch?v=cZ7zQbMxm28)
Król Szamanów (https://www.youtube.com/watch?v=9KNCtw8be5g)
Kacze Opowieści (https://www.youtube.com/watch?v=cBCIx30EnC4)
Kacze Opowieści (reboot) (https://www.youtube.com/watch?v=YKSU82afy1w)
Wojownicze Żółwie Ninja (https://www.youtube.com/watch?v=s6gxLFOe2ZY)
“Sur tes pas” – Wakfu (https://www.youtube.com/watch?v=3QbdceHDEkE)
Piosenki:
“Po raz pierwszy widzę blask” – Zaplątani (https://www.youtube.com/watch?v=vudLgnGEd1M)
“Niewzruszony świat” – My Little Pony: The Movie (nie oglądałem) (https://www.youtube.com/watch?v=xLeuk6Lm7jE)
“Just Friends” – Star vs The Forces of Evil (https://youtu.be/9n5ACBivlcg)
“Z dna piekieł” (cover) – Dzwonnik z Nothre Dame (nie oglądałem, ta sama sytuacja co z Królem Lwem) (https://www.youtube.com/watch?v=rQqIdMaEx98)
Ending:
Star vs The Forces of Evil Sezon 3 (https://www.youtube.com/watch?v=WFMM1jqtcBk)
Mi w pamięć zapadło "Stronger than you" ze Stevena. Potrafiła to śpiewać DOSŁOWNIE wszędzie. Ludzie wokół znienawidzili przezemnie tę piosenkę.
OdpowiedzUsuńNie wierzę, że da się nienawidzić Stronger Than You. :v
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam
OdpowiedzUsuńALE
JEST
13
CZERWCA
nie żeby coś ale wciąż czekam na piąty sezon Voltrona heh...
Brak czasu. Co poradzić. D:
UsuńŻyjesz jeszcze?
OdpowiedzUsuńJeszcze. Nawet napisałam coś na jutro.
UsuńW końcu! :D
Usuń