2. rocznica bloga

Ja też w to nie wierzę, ale jednak. Minęły już dwa lata.
24 miesiące.
63 milionów i 72 tysiące sekund.
Generalnie, całkiem sporo. Mój blog ma już dwa latka. Zróbmy małe podsumowanie, bo czemu nie.



Cyferki

Niestety, w tym roku moje osobiste sprawy nie ułatwiały mi pisania recenzji ani oglądania wszystkich produkcji, które bym chciała. W zeszłym roku napisałam 57 wpisów - w tym tylko 26. Nie powiem, jestem tym rozczarowana, ale mam nadzieję, że przynajmniej ich jakość była zadowalająca. 
W zeszłym roku cieszyłam się z 5,8 tys wyświetleń. Przez ten czas, całkowita liczba wyświetleń skoczyła do 20 tys.! To prawie trzykrotnie więcej, tylko w tym roku! 
Liczba komentarzy w tym roku wyniosła 94. Dla porównania, w zeszłym roku komentarzy było 62. Za wszystkie komcie serdecznie dziękuję.

Jak teraz patrzę na te statystyki to mi trochę...źle.
Co nowego?
Facebook: Co prawda fanpage na facebooku istnieje nieco dłużej niż rok, jednak dopiero teraz przeżył rozkwit. Dobiłam do 62 polubień, jednak znacznie bardziej cieszy mnie fantastyczna aktywność na tej stronie. Praktycznie pod każdym postem znajduję lajki i często bardzo ciekawe komentarze. Używacie też strony, aby pisać do mnie wiadomości i czuję, że to nam ułatwia bardziej bezpośredni kontakt. Jeden z postów miał zasięg ponad 900 użytkowników! Jeżeli jeszcze nie polubiliście, zapraszam

Współprace: W ramach zeszłorocznych postanowień, próbowałam promować bloga gdzie się da. Zaowocowało to zwiększonym ruchem, owszem, ale przede wszystkim, bardzo przyjemnymi znajomościami wśród innych twórców. Wymiana doświadczeń, wspólne projekty czy po prostu rozmowy wiele mi dały.
Wyliczmy:
  • razem z Martą nagrałam trzy odcinki podcastu o filmie My Little Pony (pierwszy odcinek, chociaż z bardzo kiepskim audio, tutaj) i dowiedziałam się o bosskiej Royze. Generalnie, widzowie Marty to dobrzy ludzie.
  • pomogłam promować fantastyczną inicjatywę jaką był 1. Ogólnopolski Festiwal Piosenki Bajkowej (ich strona tutaj
  • Kate z kanału DisneyLady pomogła mi nie zasnąć podczas gali rozdania nagród Annie, wspomagała trafnymi komentarzami i pomaga mi trzymać rękę na pulsie swoimi streamami
  • Odmówca dał mi możliwość bawić się na jednym z erpegów, które prowadzi. Mam nadzieję, że tego nie żałuje.
  • Elvizja nagrała mój Animacyjny TAG (link) i podzieliła się doświadczeniami w prowadzeniu kanału. Za obie rzeczy bardzo dziękuję.
  • Azjatycka Kawiarenka dała mi mnóstwo dobrych rad, a nade wszystko - grała ze mną w planszówki. Obie te rzeczy były i są dla mnie bardzo ważne. 
Że nie wspomnę o Was, drodzy czytelnicy, którzy podrzucaliście mi co chwila ciekawe linki, wiadomości i pomysły.

Skrócone listy odcinków: Najnowsza sekcja na blogu to zbiór przewodników po serialach, które mogłyby mieć nieco mniej epizodów. Nie jest jakoś bardzo popularna strona, jednak cieszę się, że powstała i będę chciała ją rozwijać. W końcu, niedawno się przekonałam, że czasami po prostu brakuje czasu na wszystko. Lista dostępna tutaj.
Powinnam też więcej ćwiczyć na tablecie graficznym. Cóż.
Co słychać w stałych seriach:
Polecanki: Zdecydowanie się rozrosły - umieściłam tam adresy do 10 polskojęzycznych i 10 anglojęzycznych twórców. Jednak sukcesem okazała się też seria postów na fanpage'u zatytułowana "Polecanka na Poniedziałek". Wrzucałam tam linki do ciekawych kanałów, blogów czy innych inicjatyw. Co prawda, regularnością nie grzeszyłam, ale chyba zdążyliście się przyzwyczaić. 

Barbie: Chyba największa przegrana tego roku. Zdążyłam zrecenzować 2 (dwa!) filmy z Barbie. Żeby było gorzej w tym roku wyszły dwa nowe do kolekcji. Odkryłam za to znakomity podcast, Barbietopia. Dla dorosłych ludzi, którzy, z jakiegoś powodu, nadal oglądają filmy o Barbie. Idealnie dla mnie! Przyznaję, że podcast jest o tyle dobry, że sama nieco straciłam wiarę we własne umiejętności. Nie mniej, jeszcze nie zawieszam serii. Zobaczymy jak z tym będzie w następnych tygodniach.

Ocena dubbingu: Jedyna ocena dubbingu w tym roku wyszła... jako żart na prima aprilis. Cóż. Wybacz Danny Phantom, jeszcze Ci to wynagrodzę! I tak, ta seria jest trudna i czasochłonna, jednak szkoda, że następny post w tej serii pojawi się dopiero w tym tygodniu. Cóż.

Podcasty: Posty o podcastach były w tym roku dwa. Natomiast liczba podcastów w których ja brałam udział to całe trzy! Biorąc pod uwagę jak przyjemna, użyteczna i stosunkowo prosta w tworzeniu jest to forma mediów, mam nadzieję, że obie liczby będą rosnąć. 

Najpopularniejszy post: W tej kategorii Voltron nie ma w sobie równych. Największą popularnością cieszył się post o drugim sezonie Voltrona - obecnie ma ponad 700 wyświetleń. Dla porównania - drugi z kolei jest post o Camp Camp, która ma 316 wyświetleń. Wedle statystyk, wiele osób odwiedza te posty szukając polskiej wersji serialu. Mam nadzieję, że odnajdują pomoc w moich artykułach. Niemniej, post o Voltronie jest z poprzedniego roku, więc to Camp Camp zgarnia tegoroczny laur zwycięstwa. 

Albo bardzo lubicie ten serial, albo mało osób o nim pisze.

Mój ulubiony post: Nawet nie musiałam się długo zastanawiać - mój Animacyjny TAG. Nie tylko było mi przyjemnie pisać o sobie, ale też dostałam mnóstwo, mnóstwo fantastycznych odpowiedzi. Zarówno w komentarzach na blogu, jak i pod filmikiem Elvizji czy nawet w prywatnej wiadomości. Cieszę się też, że kilka osób zdecydowało się odpowiedzieć na wyzwanie - jak Elvizja właśnie czy nieoceniony Filip. 
Bardzo lubię też mój post o procesie tworzenia Biedronki oraz podsumowanie rozdania nagród Annie - pod tym ostatnim zebrało się też najwięcej komentarzy. 

Najmniej doceniany post:W tym roku nie spodobał się Wam wpis o podcastach - konkretnie ten trzeci, gdy szukałam czegoś, co mogłoby mi zastąpić The Adventure Zone. I to ma sens - wiem, że podcasty są tylko tematem pobocznym tej strony, a sam tekst jest długi i dla dosyć wąskiej grupy odbiorców. Mimo to, polecam do niego zajrzeć - możecie zobaczyć moją, bardzo krótką animację i poczytać dlaczego Spagoots Realms jest świetnym podcastem na start. 

Nie wszystko może być zawsze super. Bo gdyby wszystko było super...
Co chcę zmienić?
Domena głupcze! Już wcześniej zarzekałam się, że chcę zmienić warstwę wizualną bloga oraz adres samej strony internetowej. Jak widzicie, niezbyt mi to wyszło. O ile szablon bloga nie jest taki zły - trochę go pozmieniałam i lepiej mi pasuje - to domeną muszę się zająć koniecznie. Kto by spamiętał taki długi adres jak obecny? 

Nowy program do edycji filmów: Obecnie męczę się z ffDiaporamą i chociaż ten program ma bardzo pomocne narzędzie, gdy chodzi o wklejanie śmiesznych obrazków i cięcia, to jest potwornie męczący i bardzo ograniczony jeżeli chodzi o ustawienia dźwięku. Muszę znaleźć coś dobrego, co będzie dostępne za darmo albo po względnie niskiej ceny. Na pewno nie chcę żadnego programu piracić. Czy to pomoże mi wypłynąć na podbój Youtube'a? Może. Pewnie nie, ale rozgryzanie nowego programu brzmi jak dobra zabawa.

Więcej współpracy: Najprzyjemniejsze momenty tego roku polegały na interakcjach z innymi blogerami, youtuberami, organizatorami i czytelnikami. Chociaż to ostatnie zawsze było przyjemne. Chcę żeby takich chwil było coraz więcej, a obecne kontakty będę zacieśniać, bo to fajni ludzie są. I tyle w temacie.

Poza tym, obiecuję jeszcze więcej tego!


Swoją drogą, to jest post pod którym możecie pisać co Wy byście chcieli. Bo bez Was na nic by była moja pisanina, jakakolwiek by ona nie była. Do zobaczenia w kolejnych postach!
Share on Google Plus
    Blogger Comment
    Facebook Comment

2 komentarze:

  1. Gratuluję wszystkich sukcesów :D Chyba też zdecyduję się na taki post - gdybym tylko pamiętał, kiedy dokładnie przeszedłem na nową domenę xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Po prostu udawaj, że wiesz - nikt tego nie sprawdzi. :v

    OdpowiedzUsuń